Czego potrzeba do rytuału?
Rytuał należy przeprowadzać w czasie malejącego Księżyca.Do rytuału potrzebne będą:
- żółta świeca (najlepiej wykonana z wosku pszczelego, możesz też użyć zwykłej stearynowej),
- świecznik,
- zapalniczka,
- kreda,
- kadzidełko (np. szałwiowe, lawendowe, z drzewa sandałowego itp.).
Przebieg rytuału
Rytuał rozpocznij od gorącej, pachnącej kąpieli, następnie zakreśl kredą na podłodze magiczny krąg. Podczas tej czynności skup się na celu, jaki chcesz osiągnąć, wyobrażaj sobie jak to wspaniale być szczęśliwą i nie pozwól, aby jakiekolwiek złe myśli krążyły Ci po głowie. Gdy już wszystko będzie przygotowane, stań w kręgu, zapal kadzidło i postaraj się wizualizować wielką kulę żółtego światła, która otacza całą Twoją postać. Następnie weź w obie dłonie żółtą świecę i skieruj na nią całą swoją pozytywną energię. Teraz umieść świecę w świeczniku i wypowiedz następujące słowa:
"Niechaj ta świeca symbolizuje miłość, z jaką myślę o sobie."
Zapal świecę i powiedz:
Zgaś świecę, a cały rytuał powtórz przez dwie następne noce, zapalając tę samą świecę i kadzidło. Kiedy ostatniej nocy świeca doszczętnie się spali, zbierz jej resztki i powierz płynącej wodzie (rzeka, strumień), albo zakop w ziemi, wyobrażając sobie, że pozbywasz się w ten sposób męczącej Cię depresji.
*(rytuał pochodzi z tygodnika "Gwiazdy mówią")
Zapal świecę i powiedz:
"Kiedy zapalam tę świecę, rozsuwają się w moim umyśle zasłony ciemności.
Płomień odpędza ciemność.
Od dawna ciemność wypełniała mój umysł, chociaż pragnęłam szczęścia.
Niechaj więc uciekną wszystkie złe duchy, a wraz z nimi cała negatywna energia.
Niechaj me życie będzie szczęśliwe i spokojne.
Taką chcę siebie widzieć!"
Teraz usiądź w kręgu i przyglądaj się płonącej świecy, wyobrażając sobie ciemną zasłonę, która rozsuwa się, wpuszczając w Twoją duszę światło i radość. Rozmyślaj nad tym, jak to dobrze czuć się szczęśliwą i jakie radosne jest życie bez smutku i ciężkich, przygnębiających myśli. Kiedy świeca spali się w 1/3 wysokości, powiedz:
"Choć teraz zgaszę płomień tej świecy, jej światło już zawsze płonąć będzie w mym umyśle."
Zgaś świecę, a cały rytuał powtórz przez dwie następne noce, zapalając tę samą świecę i kadzidło. Kiedy ostatniej nocy świeca doszczętnie się spali, zbierz jej resztki i powierz płynącej wodzie (rzeka, strumień), albo zakop w ziemi, wyobrażając sobie, że pozbywasz się w ten sposób męczącej Cię depresji.
*(rytuał pochodzi z tygodnika "Gwiazdy mówią")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz